Włochy – kraina miłości, zmysłów i malowniczych zakątków. Dla Patrycji i Marcina, ta urokliwa kraina stała się miejscem wyjątkowej sesji narzeczeńskiej w jednym z najurokliwszych miast, jakim jest Siena. Ale nie byłoby tej opowieści bez niezapomnianego przygód związanych z deszczem, słońcem, a przede wszystkim miłością.

Kiedy myślę o kwitnących słonecznikach, myślę sobie, że są to najbardziej optymistyczne i pozytywnie wyglądające kwiaty. Wesoło unoszą swoje płatki ku sierpniowemu słońcu i uśmiechają się. Chciałam aby para, którą zabiorę na sesję wśród nich była jak te słoneczniki z moich wyobrażeń.

Miłość nie zna granic i to w dosłownym znaczeniu tego słowa. Milena i Alberto poznali się w zielonej Irlandii. Gdyby zostali w swoich krajach – Polsce i Meksyku – może nigdy by się nie poznali, a gorące uczucie nigdy by nie wybuchło.