Są takie miejsca gdzie czas płynie wolniej, gdzie pęd życia zwalania, a wręcz zatrzymuje się. Zatrzymałam się i ja by poczuć, powdychać ten spokój, tę zieleń, te kolory.
Sesja narzeczeńska na wsi
Mimo upalnego letniego wieczoru, tutaj w miejscu w którym Bartek oświadczył się Kindze, dzisiaj było rześkie powietrze, pachnące rzeką i lasem. Czasami żałuję, że zdjęcia nie mogą oddziaływać na jeszcze jeden nasz zmysł, ale czy były by dalej zdjęciami? Cóż zdjęcia z dźwiękiem to film…
Wracając jednak do wydarzeń z tego dnia! Pojechaliśmy wraz Kingą i Bartkiem w dzikie tereny Pomorza. Tam się zaręczyli , tam chcieli mieć sesję narzeczeńska. Widok, piękny, oni piękni i zakochani – czy fotograf może chcieć więcej do szczęścia? TAK nie zgubić się w drodze powrotnej. 😀
Zobaczcie dalszą część historii Kingi i Bartka – Ich ślub!